wtorek, 17 września 2019

Czy da się pachnieć dobrze, ale nie za miliony? Czyli RECENZJA perfum z Avonu

Siemano Kochani!
Moja przyjaciółka Ola w jednym z ostatnich postów na swoim blogu (klik) poprosiła mnie o recenzję perfum Far Away Rebel wydanych pod szyldem Avonu. 
Jednak ja, jak to ja, postanowiłam, że pójdę o krok dalej i zrecenzuję nie tylko ten zapach, ale także inną nowość tej marki. Kolejną odsłonę serii Rare, czyli Rare Flowers Night Orchid...






Zacznę od tego, że oba flakony prezentują się przepięknie i trzeba przyznać, że pod względem wizualnym wyróżniają się zarówno na tle serii Far Away, jak i Rare. Obydwa zapachy różnią się również od innych wypuszczonych do tej pory przez angielską firmę. Brak im typowego "avonowskiego" sznytu, ale może to i nawet dobrze. W końcu coś co nie jest na jedno kopyto ;)

Przejdźmy teraz do poszczególnych zapachów. Zacznę od Far Away Rebel (bardziej po prawo). Perfumy te należą do kategorii gourmand. Swoją drogą mojej ulubionej, bo uwielbiam takie "jedzeniowe" nuty. Dla mnie Rebel nie jest zbyt buntowniczy, jak wskazywałaby jego nazwa. Jest raczej ciepły i otulający, choć moim zdaniem to wciąż zapach bardziej na wieczór (ewentualnie na chłodne jesienne dni). Faktycznie, najbardziej wyczuwalne są w nim nuty właśnie z kategorii gourmand. Osobiście kwiatu pomarańczy nie czuję w nich prawie w ogóle, choć mi to nie przeszkadza ;)  Trzyma się całkiem nieźle, choć po kilku godzinach staje się dość bliskoskórny.
Cena: 30 - 40 zł (klik)
Poniżej znajdziecie podsumowanie nut:

https://www.fragrantica.pl/perfumy/Avon/Far-Away-Rebel-50533.html

nuty głowy: czarna porzeczka, bita śmietana
nuta serca: kwiat pomarańczy
nuty bazy: toffee, czekolada

Teraz nadszedł czas na mały bonusik ode mnie, czyli Rare Flowers Night Orchid. Ta piekielnie długa nazwa mogłaby wskazywać na podobieństwo do klasyka, czyli Black Orchid marki Tom Ford. Co niektórzy twierdzą nawet, że jest to, tak zwana "podjebka" ;) Ale mnie daleko od tej opinii, bo Black Orchid mają charakterystyczny, nieco męski zapach. Wydaje mi się, że kiedy zostały wypuszczone na rynek sklasyfikowano je jako unisex i według mnie ta klasyfikacja była bardziej trafna. Rare Flowers Night Orchid są dość specyficzne. Takie perfumy po prostu trzeba lubić, bo mogą trochę przyduszać i być drażniące dla delikatniejszych powonień. Ja osobiście musiałam się do nich przyzwyczaić. Projekcja jest dość duża, trwałość również niczego sobie. Na mnie trzymają się dłużej od Far Away Rebel. Kompozycja jest również o wiele bardziej zróżnicowana i zdecydowanie bardziej kwiatowa.
Cena: 32 - 50 zł (klik)
Nuty zapachowe znajdziecie poniżej:

https://www.fragrantica.pl/perfumy/Avon/Rare-Flowers-Night-Orchid-55875.html

nuty głowy: bergamotka, grejpfrut, pomarańcza, różowy pieprz
nuty serca: gardenia, czarna orchidea, jaśmin, frezja, konwalia
nuty bazy: cedr, drzewo sandałowe, drzewo kaszmirowe, piżmo

Podsumowując, oba zapachy są warte uwagi. Jednak zarówno Rebel jak i Night Orchid są dedykowane osobom, które lubią wyróżniać się zapachem spośród innych użytkowników perfum. Jednak za tę cenę warto zaryzykować i pobawić się w perfumiarskie eksperymenty ;)

A Wy macie swoje ukochane zapachy z Avonu? Dajcie znać w komentarzach!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie


Siema, Jestem Kinga!

Mój blog powstał z pragnienia dzielenia się z Wami moimi wszelkimi pasjami i bezkompromisowym podejściem do życia. Podejmujecie wyzwanie?


Jestem tutaj

     INSTAGRAM
     TWITTER
 
FACEBOOK