Siemka kochani!
Dzisiaj przychodzę z krótkim postem podsumowujący moje urodziny. Mianowicie, skończyłam dziś 23 lata (tak wiem, stara dupa ze mnie XD). To, co działo się w tym okresie było delikatnie ujmując emocjonalnym rollercoasterem. Bardzo dużo wzlotów i chyba jeszcze więcej upadków... a może na odwrót? :)
Jeszcze rok temu w moje urodziny byłam w związku, z jak się później okazało, jedną z moich największych życiowych porażek - człowiekiem, na którego nie warto było marnować ani minuty mojego czasu. Jednak wyciągnęłam z tego błędu lekcję i teraz już bardziej się pilnuję. Potem jeszcze kilka "miłosnych" rozczarowań, z którymi musiałam sobie jakoś poradzić. Nie udałoby mi się to gdyby nie pomoc ze strony przyjaciół i znajomych. Na szczęście po tym żałosnym pseudo-związku udało mi się odnowić z nimi kontakt i teraz serio czuję się ze sobą o wiele lepiej. Wierzcie mi, że można czuć się o wiele bardziej samotnym będąc w związku niż będąc singlem.
Jestem ciekawa co przyniesie mi kolejny rok życia. Na początek mam nadzieję, że staż, o który się staram. Trzymajcie za mnie kciuki :D
Z planów na najbliższy czas mogę powiedzieć, że w sobotę wybieram się świętować moje urodzinki w gronie bliskich mi osób, w tym mojej urodzinowej siostry ;)
Trzymajcie się ciepło kochani!
Tymczasem...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
Siema, Jestem Kinga!
Mój blog powstał z pragnienia dzielenia się z Wami moimi wszelkimi pasjami i bezkompromisowym podejściem do życia. Podejmujecie wyzwanie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz