środa, 25 września 2019

Sweater Weather - czyli co najchętniej noszę, gdy przychodzi jesień?

0
Witajcie Kochani!
Mamy dopiero początek astronomicznej jesieni, a jednak mimo to aura tego okresu zaczyna coraz bardziej dokazywać. Nie będę ukrywać, że cieszy mnie ten fakt, gdyż jest to moja ulubiona pora roku zaraz po wiośnie. Głównie dlatego, że to okres w którym można komponować najlepsze stylówki i tworzyć rozmaite stylizacje przy użyciu warstw. W skrócie mix & match.
Początek jesieni oznacza także, że zbliżają się moje urodziny. I choć zostało do nich jeszcze sporo czasu, to mam nadzieję, że te będą lepsze niż każde poprzednie. Do tej pory urodziny były dla mnie dniem jak każdy inny, ale postanowiłam sobie, że od tego roku zmienię tę przykrą "tradycję".

Wracając do jesiennych stylówek... Jakie są Wasze ulubione stylizacje przeznaczone specjalnie na tę porę roku? Ja osobiście stawiam na kolorystyczną klasykę i neutralne barwy - czerń, biel, granat, szarości i beże zdecydowanie królują w mojej szafie (choć czerń króluje w niej praktycznie cały czas 😉).
Poniżej dzielę się z Wami moją dzisiejszą stylizacją:


Jak widać jest dość monochromatycznie. Szary sweter połączyłam z klasycznym zegarkiem na szarym pasku marki Cluse. Swoją drogą lubię połączenie szarości i złota (tak jak w przypadku tego zegarka). Uważam, że jest jednocześnie klasyczne i ociepla całość stroju, gdyż moim zdaniem szarość łączona ze srebrem prezentuje się zbyt "zimno". Taki gruby sweter wygląda świetnie zarówno z granatowymi jak i czarnymi spodniami (ze skórzanymi też będzie sztosem) oraz ze sportowymi lub eleganckimi butami, np. ze sztybletami.

W jesiennym makijażu stawiam raczej na klasyczne barwy, tj. brązy, złoto, pomarańcze i przybrudzone czerwienie oraz róże. Mówiąc wprost ma być w miarę stonowanie i w klimacie pory roku. Na moich oczach najczęściej widnieje klasyczne smokey eye w brązowej odsłonie, z rozświetlonym wewnętrznym kącikiem oka. Na ustach zaś, kolory nieodwracające uwagi od makijażu oka (praktycznie zawsze stawiam na oko w makijażu zarówno dziennym, jak i wieczorowym).
Poniżej zdjęcie dzisiejszego makijażu z lampą:


I jak Wam się podoba moja jesienna propozycja "ałtfitów' i "mejkapów"? 😂 🤣
Macie swoje ulubione stylówki, lub rzeczy, bez których nie obędziecie się w sezonie jesiennym? Dajcie znać w komentarzach!
Czytaj dalej »

sobota, 21 września 2019

Szybki update: Weekend :D

0
Siemano Kochani!
Dzisiaj wbijam z szybką aktualizacją z okazji weekendu. 
Otóż wczoraj miałam okazję brać udział w koncercie Kękiego i szczerze przyznam, że było ZAJEBIŚCIE! Takiej dawki pozytywnej energii i emocji dawno nie zażyłam, więc wydarzenie oceniam jak najbardziej pozytywnie. Relację z wczorajszego koncertu możecie obejrzeć na moim Instagramie (klik) (niedługo pojawi się także w wyróżnionych).
Z pozostałych nowości, mogę przekazać wam fakt, iż udało mi się zrobić rezerwację na spotkanie mojej klasy. Mam nadzieję, że pojawi się na nim jak najliczniejsze grono i wszyscy będziemy się dobrze bawić i wspominać stare czasy.

P. S. Serdecznie polecam Wam burgerownię Pittu Pittu, znajdującą się przy ul. Piotrkowskiej 25. Już drugi raz miałam okazję tam jeść i uważam, że to jedno z ciekawszych miejsc z burgerami na terenie Łodzi.


I jak Wam się podobają nasze burgerki? Razem z Eweliną wybrałyśmy propozycję przygotowaną specjalnie na Jemy w Łodzi Food Fest 2019, o wdzięcznej nazwie Serowy Papeć. Osobiście uważam, że wygląda naprawdę zacnie i smakuje równie dobrze ;)

A Wy macie swoje ulubione burgerownie? Dajcie znać w komentarzach!
Czytaj dalej »

wtorek, 17 września 2019

Czy da się pachnieć dobrze, ale nie za miliony? Czyli RECENZJA perfum z Avonu

0
Siemano Kochani!
Moja przyjaciółka Ola w jednym z ostatnich postów na swoim blogu (klik) poprosiła mnie o recenzję perfum Far Away Rebel wydanych pod szyldem Avonu. 
Jednak ja, jak to ja, postanowiłam, że pójdę o krok dalej i zrecenzuję nie tylko ten zapach, ale także inną nowość tej marki. Kolejną odsłonę serii Rare, czyli Rare Flowers Night Orchid...






Zacznę od tego, że oba flakony prezentują się przepięknie i trzeba przyznać, że pod względem wizualnym wyróżniają się zarówno na tle serii Far Away, jak i Rare. Obydwa zapachy różnią się również od innych wypuszczonych do tej pory przez angielską firmę. Brak im typowego "avonowskiego" sznytu, ale może to i nawet dobrze. W końcu coś co nie jest na jedno kopyto ;)

Przejdźmy teraz do poszczególnych zapachów. Zacznę od Far Away Rebel (bardziej po prawo). Perfumy te należą do kategorii gourmand. Swoją drogą mojej ulubionej, bo uwielbiam takie "jedzeniowe" nuty. Dla mnie Rebel nie jest zbyt buntowniczy, jak wskazywałaby jego nazwa. Jest raczej ciepły i otulający, choć moim zdaniem to wciąż zapach bardziej na wieczór (ewentualnie na chłodne jesienne dni). Faktycznie, najbardziej wyczuwalne są w nim nuty właśnie z kategorii gourmand. Osobiście kwiatu pomarańczy nie czuję w nich prawie w ogóle, choć mi to nie przeszkadza ;)  Trzyma się całkiem nieźle, choć po kilku godzinach staje się dość bliskoskórny.
Cena: 30 - 40 zł (klik)
Poniżej znajdziecie podsumowanie nut:

https://www.fragrantica.pl/perfumy/Avon/Far-Away-Rebel-50533.html

nuty głowy: czarna porzeczka, bita śmietana
nuta serca: kwiat pomarańczy
nuty bazy: toffee, czekolada

Teraz nadszedł czas na mały bonusik ode mnie, czyli Rare Flowers Night Orchid. Ta piekielnie długa nazwa mogłaby wskazywać na podobieństwo do klasyka, czyli Black Orchid marki Tom Ford. Co niektórzy twierdzą nawet, że jest to, tak zwana "podjebka" ;) Ale mnie daleko od tej opinii, bo Black Orchid mają charakterystyczny, nieco męski zapach. Wydaje mi się, że kiedy zostały wypuszczone na rynek sklasyfikowano je jako unisex i według mnie ta klasyfikacja była bardziej trafna. Rare Flowers Night Orchid są dość specyficzne. Takie perfumy po prostu trzeba lubić, bo mogą trochę przyduszać i być drażniące dla delikatniejszych powonień. Ja osobiście musiałam się do nich przyzwyczaić. Projekcja jest dość duża, trwałość również niczego sobie. Na mnie trzymają się dłużej od Far Away Rebel. Kompozycja jest również o wiele bardziej zróżnicowana i zdecydowanie bardziej kwiatowa.
Cena: 32 - 50 zł (klik)
Nuty zapachowe znajdziecie poniżej:

https://www.fragrantica.pl/perfumy/Avon/Rare-Flowers-Night-Orchid-55875.html

nuty głowy: bergamotka, grejpfrut, pomarańcza, różowy pieprz
nuty serca: gardenia, czarna orchidea, jaśmin, frezja, konwalia
nuty bazy: cedr, drzewo sandałowe, drzewo kaszmirowe, piżmo

Podsumowując, oba zapachy są warte uwagi. Jednak zarówno Rebel jak i Night Orchid są dedykowane osobom, które lubią wyróżniać się zapachem spośród innych użytkowników perfum. Jednak za tę cenę warto zaryzykować i pobawić się w perfumiarskie eksperymenty ;)

A Wy macie swoje ukochane zapachy z Avonu? Dajcie znać w komentarzach!
Czytaj dalej »

piątek, 13 września 2019

Szybki update: PIĄTEK 13-GO! :D

0
Siema Kochani!
Dzisiaj wlatuje szybki pościk opisujący moje najbliższe plany, te blogowe i nie tylko 😉
Na dniach pojawi się recenzja perfum Far Away Rebel od Avon, o którą prosiła Ola z bloga Myśli Kobiety Wyzwolonej (klik). W ciągu weekendu pojawi się również nowy szablon oraz logo. Mam nadzieję, że się Wam spodoba 😇
Na dziś to tyle, ja wybijam w miasto. Możecie się ze mną łapać na Piotrkowskiej i w klubie Czekolada. Życzę Wam niezapomnianego piątku 13-go!
Tymczasem ❤️
Czytaj dalej »

poniedziałek, 9 września 2019

Budujemy, budujemy, budujemy ;)

0
Cześć Kochani! Chciałabym was bardzo serdecznie przeprosić za to, że layout mojego bloga nie jest jeszcze gotowy. Po prostu nie mogę znaleźć odpowiedniego i responsywnego szablonu pasującego do mojej wizji ;(
Mam nadzieję, że się na mnie nie gniewacie. Postaram się to ogarnąć jeszcze w tym tygodniu!
P. S. Jeśli macie jakieś fajne strony z szablonami to bardzo chętnie zajrzę! Linki możecie mi podsyłać w komentarzach.
Tymczasem...
Czytaj dalej »

sobota, 7 września 2019

Poznajmy się bliżej, czyli 10 faktów o mnie

0
Eeeloooo kochani!
W dzisiejszym poście chciałabym się Wam przedstawić za pomocą dziesięciu absolutnie randomowych faktów.
No to do dzieła!

  1. Jestem DUMNYM zodiakalnym Skorpionem. Słowo "dumny" odmieniane jest tu przez wszystkie możliwe przypadki 😈
  2. Jestem FEMINISTKĄ i nie wstydzę się tego 💁‍♀️
  3. Studiuję Dziennikarstwo i komunikację społeczną. Są to moje drugie studia
  4. Od lat interesuję się piłką nożną, a moją ulubioną drużyną są The Reds z miasta Beatlesów, czyli Liverpool. Ta informacja sprowadza Nas do kolejnego faktu, a mianowicie:
  5. Kiedyś prowadziłam całkiem poczytnego bloga o futbolu w serwisie Tumblr, jednak uczelnia i inne obowiązki zmusiły mnie do jego zamknięcia
  6. Mam pięć tatuaży i będzie ich stanowczo więcej, bo dla mnie to "lajfstajl". Wszelkie metody ich pielęgnacji testuję na sobie (spoiler alert: niedługo na bloga wleci przepis jak zrobić balsam w stylu, kultowego już, Egyptian Magic w domu 😏)
  7. Przy pierwszym kontakcie zwykle uchodzę za sukę, ale tak naprawdę jestem oddana, pomocna i najważniejsze: NIE OCENIAM (info potwierdzone przez moich znajomych 😍)
  8. Wbrew pozorom nie narzekam na nadmiar adoratorów i byłam w tylko jednym "poważnym" związku (choć to materiał na osobny post 🙃)
  9. Jeżeli chodzi o muzykę to słucham głownie rapu, choć jestem otwarta na wszystkie gatunki. W tym roku udało mi się nawet wybrać na PLHHF w Płocku i mam nadzieję, że za rok również tam pojadę!
  10. A na koniec wisienka na torcie: dużo przeklinam... w zasadzie to w chuj, co zapewne będziecie mieli okazję zobaczyć w postach pisanych pod wpływem większych emocji 😉
Na ten moment to wszystko. Mam nadzieję, że podobało się Wam takie krótkie wprowadzenie. Dajcie znać co myślicie o takiej serii ukazującej się co jakiś czas.
Czytaj dalej »

piątek, 6 września 2019

Recenzja: hybrydy z Biedronki

0
Dzisiaj mam dla Was recenzję produktów do stylizacji paznokci z sieci Biedronka. W swojej kolekcji posiadam: Bazę kauczukową Niuqi w kolorze Natural, Top No Wipe Niuqi oraz pyłek Rainbow Aurora w kolorze Light Flower.


Produkty te mogę z całą stanowczością polecić. Zarówno baza jak i top utrzymują się bardzo dobrze, nie mam w stosunku do nich żadnych zastrzeżeń.
Pyłek daje piękny efekt. Coś w rodzaju gradientu. Na jasnych paznokciach uzyskujemy różowo-pistacjową poświatę. Na czarnym lakierze efekt końcowy podbiega bardziej pod zieleń. Niestety nie udało mi się dla Was zrobić zdjęcia, ponieważ mój telefon nie wyłapuje tego efektu 😞


Bazę oraz top noszę już od ponad dwóch tygodni i jak dotąd oba produkty utrzymują się bez zarzutu, co widać po moim odroście na zdjęciu poniżej 😉


Należy przyznać, że konsystencja bazy jest dość gęsta, jednak nie na tyle, żeby utrudniało to pracę z produktem (w przeciwieństwie do, np. bazy i lakierów z Silcare). Top zaś jest dość rzadki i przyznaję, że praca z nim byłaby wygodniejsza gdyby był nieco gęstszy, jednak za tę cenę (12,99!!!) jestem w stanie to wybaczyć 😇

Podsumowując, uważam że produkty Niuqi firmy Laqell są naprawdę godne polecenia, zwłaszcza jeśli ktoś dopiero rozpoczyna swoją przygodę z manicure hybrydowym, bądź szuka perełek, za które nie będzie musiał przepłacać. 

A Wy co myślicie o „biedronkowej” serii Niuqi? Jak tam Wasze opinie? Warto? A może jednak lepiej zainwestować w coś z wyższej półki? Dajcie znać w komentarzach!

Czytaj dalej »

czwartek, 5 września 2019

Początek

0
Nie, moi Drodzy, to nie Męskie Granie! To raczej Kobiece granie. Nowy początek i nowy rozdział w moim życiu.
Po długich latach nieobecności w blogosferze postanowiłam powrócić do pisania bloga.
Na mojej witrynie znajdziecie tematykę z zakresu tatuażu, którego jestem wielką fanką - stąd Wyznania Wydziaranej ;), a także moje osobiste przemyślenia, porady urodowe, makijażowe i testy kosmetyczne. Nie zabraknie też odrobiny mistycyzmu w postaci szczypty astrologii tu i ówdzie.



Nie będę ukrywać, nie podjęłabym tej decyzji bez pomocy przyjaciółki i autorki bloga Myśli Kobiety Wyzwolonej, Aleksandry Maassen, którego lekturę gorąco polecam (zwłaszcza fanom pikantnego contentu 😈).
Jak potoczy się moja ponowna przygoda z blogosferą? Tego nie wiem nawet ja sama, ale mam nadzieję, że uda mi się Was zaskoczyć... pozytywnie oczywiście ;)
Czytaj dalej »

O mnie


Siema, Jestem Kinga!

Mój blog powstał z pragnienia dzielenia się z Wami moimi wszelkimi pasjami i bezkompromisowym podejściem do życia. Podejmujecie wyzwanie?


Jestem tutaj

     INSTAGRAM
     TWITTER
 
FACEBOOK